Karty

poniedziałek, 22 listopada 2010

Koncert Mieczysława Szcześniaka

19 listopada 2010
Pomarańczowy Fortepian
Piła


















poniedziałek, 15 listopada 2010

Beelitz Heilstatten

Listopad. Zimno, mokro, jesiennie… Dni coraz krótsze, światła coraz mniej, ale czy to powód do tego, aby schować aparat do szafy i czekać aż nadejdzie słoneczna wiosna? Absolutnie nie. I dlatego też kilka dni temu pojechałem do Niemiec, żeby sprawdzić czy Beelitz można faktycznie uznać za jedno z najbardziej interesujących miejsc dla fotografów zainteresowanych eksploracją opuszczonych miejsc. Muszę przyznać, że się nie zawiodłem.
Ten zdumiewający kompleks szpitalno-sanatoryjny, położony jest 50 km na południowy zachód od Berlina. Beelitz-Heilstätten zostało wybudowane w 1898 roku jako sanatorium dla osób cierpiących z powodu gruźlicy. Na początku I Wojny Światowej przekształcono je w niemiecki szpital wojskowy. W ramach ciekawostek, warto wspomnieć, iż w październiku 1916 roku trafił do Beelitz Adolf Hitler, aby wyleczyć rany jakich doznał podczas bitwy pod Sommą. Wrażenia z pobytu w szpitalu opisał on potem w Mein Kampf.
Po zakończeniu II Wojny Światowej Beelitz-Heilstätten zostało przejęte przez wojska radzieckie i było wykorzystywane jako szpital wojskowy – największy i najlepiej wyposażony ośrodek tego typu znajdujący się poza granicami Związku Radzieckiego.
Od 1995 roku, kiedy Rosjanie opuścili to miejsce, Beelitz sukcesywnie popada w ruinę. Obecnie teren sanatorium wygląda jak Miasto Duchów składające się z około 60 opuszczonych i niszczejących budynków w przeważającej większości zamkniętych i niedostępnych dla amatorów fotografii.
Oto reportaż z mojej ostatniej wyprawy.